Wspomnienie o rodzinie Tasarków

Alfred Tasarek urodził się w 1910 roku w Essen, na terenie Niemiec. Jego rodzice – Andrzej i Augustyna Tasarek – wyjechali do Niemiec z okolic Ostrowa Wielkopolskiego i osiedlili się w Essen. Do Bydgoszczy przyjechali w 1918 roku i zamieszkali na Bielawach. Ojciec Alfreda był kolejarzem. Alfred uczęszczał do Szkoły Przemysłowej przy ul. św. Trójcy.

Rodzina Tasarków była muzykalna. Rodzice Alfreda grali na instrumentach – Andrzej na klarnecie a Augustyna na basie i perkusji. Alfred również grał – na skrzypcach i na pianinie. Uczył się gry na tych instrumentach w prywatnej szkole muzycznej Leona Jaworskiego, która mieściła się przy ul. Śniadeckich. Poza tym, uczył się również fryzjerstwa. W wieku 15 lat chodził do zakładu Woźniaka przy ul. Sienkiewicza. Po jakimś czasie dostał pracę w zakładzie fryzjerskim Brunona Sikorsky’ego przy ul. Gdańskiej 31. Jednak na początku 1938 roku, razem z kolegą Stanisławem Matuszewskim, otworzył swój własny zakład przy ul. Śniadeckich. Wyposażył go w nowoczesny sprzęt, m. in., stanęła tam pierwsza wyprodukowana w Polsce suszarka. Wcześniej uprzedził swojego szefa, że odchodzi. Ale okazało się, że zabrał ze sobą najlepszych pracowników z zakładu Sikorsky’ego. A za nimi poszli ich klienci. Wielu z nich było znanymi w Bydgoszczy czy okolicy ludźmi. Klientami na Gdańskiej byli, na przykład, Alvenslebenowie, właściciele Ostromecka. Zdarzało się, że wysyłali oni samochód po Alfreda, aby przyjechał on do Ostromecka i tam ostrzygł. No i klienci owi przeszli na Śniadecką. Ale po niedługim czasie Sikorsky ściągnął pracowników z powrotem do swojego zakładu.

Na początku II wojny światowej, Niemcy weszli do zakładu Tasarka i zarekwirowali mu wszystko, poza radiem i suszarką do włosów. Niemcy zabrali pewnego dnia Alfreda na stadion Polonii. Zebrano tam mieszkańców, którzy mieli zostać rozstrzelani. Ale dzięki jego znajomościom, udało mu się uniknąć tego losu. Ktoś wyciągnął go z tego tłumu na stadionie. Potem, w czasie wojny, Alfred trochę się ukrywał.

Na początku 1945 roku Brunona Sikorsky opuścił swój dom i zakład. Wtedy Tasarek i jego przyjaciel Matuszewski stali się zarządcami komisarycznymi jego salonu fryzjerskiego. Również w 1945 roku Alfred zdał fryzjerski egzamin mistrzowski. Trzy lata później otworzył, wraz z Matuszewskim, swój własny zakład przy ul. Parkowej. Mieścił się on w dawnej bramie wjazdowej. Niestety, prawdopodobnie w 1950 roku jego zakład został zamknięty przez ówczesne władze, bo nie chciał on przystąpić do państwowej spółdzielni. W lutym 1951 roku został nauczycielem zawodu w Państwowej Średniej Szkole Zawodowej nr 1. Całe wyposażenie jego zakładu z ul. Parkowej przekazał on potem szkole zawodowej przy Konarskiego. Dzięki temu, szkoła urządziła szkoleniowy zakład fryzjerski przy ul. Dworcowej. Alfred pracował w tym zakładzie jak również uczył dalej w szkole. W latach 60tych zaproponowano mu naukę zawodu w zakładzie poprawczym dla dziewcząt w Koronowie. Przyjął tą ofertę i dojeżdżał do Koronowa aż do 1969 roku. Potem był często zapraszany do tego zakładu podczas różnych imprez.

Alfreda Tasarek, z domu Myśliwiec, żona Alfreda, urodziła się 2 marca 1914 roku w Charlottenburgu (kiedyś miasto, obecnie dzielnica Berlina). Była córką Idziego (Egidiusa), który był w wojsku w trakcie jej narodzin i zobaczył ją pierwszy raz dopiero, kiedy miała 2 lata. Jej rodzice przybyli tam z Kępna, z południowej Wielkopolski, w poszukiwaniu pracy. Idzi był stolarzem i miał swój zakład w Berlinie, gdzie specjalizował się w wykonywaniu artystycznych mebli. Miał on syna, który zmarł w dzieciństwie i 4 córki (trzy urodzone w Niemczech a czwarta w Bydgoszczy).

W 1918 lub 1919 roku Idzi wyjechał pociągiem do Polski i pierwszym dużym miastem, które napotkał po drodze, była Bydgoszcz. Spodobało mu się to miasta więc wrócił do Niemiec i przywiózł do Bydgoszczy całą rodzinę. Na początku wynajmowali mieszkanie przy ul. Kaszubskiej. Spędzili tam cały okres międzywojenny. Idzi otworzył swój własny zakład stolarski przy ul. Gdańskiej. W 1921 roku Alfreda rozpoczęła naukę w szkole przy ul. Świętojańskiej. Po ukończeniu siedmiu klas, zaczęła uczyć się fryzjerstwa a uczyła się tego fachu pod okiem znanego bydgoskiego fryzjera Sylwestra Ronowicza. Pracowała potem przez krótki czas na Bocianowie a następnie, w 1932 roku, została zatrudniona w zakładzie u Brunona Sikorsky’ego. Razem z nią pracowały tam, między innymi,  Lotta Winiatowska, Klemens Libiszewski oraz jego żona Urszula, Irka Stachowska czy Ela Arczyńska. No i poznała tam swojego przyszłego męża Alfreda Tasarka. Gdy Alfred otworzył swój własny zakład w 1938, poszła razem z nim. Ale potem wróciła na Gdańską, gdzie pracowała przez cały okres wojny.

Na początku wojny Niemcy wyrzucili jej rodzinę z mieszkania przy ul. Kaszubskiej. Zamieszkali w małym domku przy ul. Hetmańskiej. A po wojnie przeprowadzili się na ul. Wawrzyniaka. W 1945 roku Alfred i Alfreda wzięli ślub. Zamieszkali przy ul. Kościuszki. Mieli dwoje dzieci: Andrzeja i Alicję. W 1951 roku Alfreda przestała pracować zawodowo ale jeszcze w 1960 roku zdała zawodowy egzamin mistrzowski.

Alfred Tasarek zmarł w 1992 roku. W 2020 roku Alfreda obchodziła swoje 106 urodziny! Od 2018 roku przebywa w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym ale jej rodzina odwiedza ją tam regularnie. Doczekała się trojga wnuków, czworga prawnuków i jednej praprawnuczki.

Opracowanie: Andrzej Nejman, na podstawie artykułów prasowych ze stron:

www.bydgoszcz.naszemiasto.pl

www.pomorska.pl

www.kujawsko-pomorskie.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *